Śladami kapliczek Bila

Pierwszy dzień kilkunastostopniowych mrozów nas nie zraził. Po dniu odpoczynku, na kolejny dzień, wyjechaliśmy ponownie na zdjęcia. Trzeba było wykorzystać słoneczną pogodę w zimie.

Miejsca na zdjęcia zaplanował Bilu, gdzieś w okolicach Woli Dalszej za Łańcutem. "Tu za rogiem jest kapliczka, drzewko"(gdzie nawet PTTK nie ma pojęcia o jego istnieniu) i nie wiesz kiedy 4 godziny minęły ;)

W planach nie było zdjęcia nad Wisłokiem ale to ono mi się najbardziej podoba.
Warto było trochę zmarznąć dla tych zdjęć.









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Dygresje fotograficzne , Blogger