Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wystawa. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wystawa. Pokaż wszystkie posty
Samozwańczy Kolektyw po raz drugi.

Samozwańczy Kolektyw po raz drugi.

W Starej Drukarni zagościła po raz drugi wystawa fotografii "Samozwańczego Kolektywu".


Grupa udowadnia, że nie jest hermetyczna ale otwarta na nowe osoby.  Do obejrzenia 15 autorów a wśród nich, pojawiły się nowe ciekawe debiutujące nazwiska.
 



 
Opis
wystawy na Twinn.pl:

http://twinn.pl/?idd=2&poz=&rok=2016&page=0&id=1503&idd=17&poz=ml1

http://twinn.pl/?idd=17&poz=ml1&show=all&rok=2016&page=0&id=1482&idd=17&poz=ml1 

http://twinn.pl/?idd=17&show=all&poz=ml1
Wystawa Fotografii "Samozwańczego Kolektywu"

Wystawa Fotografii "Samozwańczego Kolektywu"



Zapraszam na zbiorową wystawę fotografii "Samozwańczego Kolektywu".

Różnorodne połączenie autorów z Rzeszowa, gwarantuję emocje i powiew świeżości. W skład kolektywu wchodzą fotograficy nietuzinkowi i uznani, ci których zdjęć świat dawno nie widział oraz debiutanci.
 

Dołącz do nas na premierę wernisażu 10 marca w Starej Drukarni.

W dobry nastrój na wystawie wprowadzi nas jazzowy zespół Acoustic Lounge Trio.

Lista autorów: Estera Kulawska, Waldemar Lenkowski, Bogdan Wąsacz, Sławomir Palak, Waldemar Sosnowski, Kamil Jarosh, Paweł Olearka, Piotr Wesołowski,
Piotr Czajka, Przemysław Góreczny, Grzegorz Buniowski, Wit Hadło,
Grzegorz Sołonynka, Michał Drozd, Sebastian Stankiewicz, Ryszard Hałgas
Grzegorz Kobiernik, Paweł Jaskółka, Rafał Kret.


edit: Poniżej moje dwa baryty.



Wacław Wantuch w Rzeszowie


Do 29 listopada można zobaczyć wystawę Wacława Wantucha w Galerii Fotografii
w Rzeszowie.

Dla mnie jest numerem jeden w Polsce jeśli chodzi fotografię aktów. W zasadzie jedyny artysta, którego zdjęcia robią na mnie wrażenie w tej dziedzinie.

Zdjęcia są przemyślane i dojrzałe. Niebanalne pozy, których głównym celem jest zaprezentowanie ciała jako figury geometrycznej. Na zdjęciach brakuje pieprzyków
a ciało jest gładkie. Tutaj detal nie jest ważny ale całość jako bryła. Kult kształtu i formy w antycznym stylu.
Ma swój rozpoznawalny styl a jego galeria nie emanuję tanią erotyką.
Podsumowując, przychodzi mi tutaj na myśl, połączenie fotografii architektury
z fotografią aktu.

Wantuch jest również rzeźbiarzem i to widać na jego fotografiach.
Wacław Wantuch Źródło: http://www.waclawwantuch.com/a4.html



Gudzowaty na Europejskim Stadionie Kultury

Gudzowaty na Europejskim Stadionie Kultury

Byłem dzisiaj w rzeszowskim BWA zobaczyć fotografie Tomasza Gudzowatego.
W ramach Europejskiego Stadionu Kultury, został wystawiony przegląd jego twórczości. 

Wieloletni laureat World Press Photo prezentuję cykl o sportowcach.
Gudzowaty jest tak znany, że nie trzeba robić specjalnej zapowiedzi ekspozycji. Zdjęcia są również wszystkim znane ale trzeba je zobaczyć koniecznie na żywo.
Zdjęcia z wielkiego formatu i duże odbitki robią wrażenie.

Wystawa potrwa do niedzieli. 

fot. Tomasz Gudzowaty


Galeria Bezdomna w Rzeszowie

Galeria Bezdomna w Rzeszowie

W ramach Festiwalu Przestrzeni Miejskiej odbyła się Galeria Bezdomna.
Rocznicowa bo 100-tna.
Ekspozycja została wystawiona na opuszczonej hali wtryskiwarek fabryki Zelmera.
Atrakcjami festiwalu były koncerty, pokaz mody, projekcje, warsztaty i zajęcia dla dzieci... sporo się działo :)

Dodatkowym wabikiem były zdjęcia Zdzisława Beksińskiego wraz z pokazem multimedialnym.
Zdzisław Beksiński 

Wraz z RKF-em przedstawiliśmy projekt "Aparat w drodze" o którym wcześniej już wspominałem.
Zasady był proste: 1 aparat(Start 66), 1 tydzień na zrobienie zdjęcia, 1 zdjęcie. Temat dowolny.
Efekt? Prawdziwa fotografia, prawdziwie odbitki, bez komercji ;)
"Aparat w drodze"


Ja również zaprezentowałem swój cykl "chillout".

"Chillout"

Bez wątpienia było to największe wydarzenie kulturalne w Rzeszowie. Jest to dowód na to, że w Rzeszowie jest dużo młodych osób, którzy potrafią i którym się chce, zorganizować atrakcyjną imprezę. To było coś innego i ciekawszego, niż to co jest najczęściej serwowane w rynku, co przypomina "Święto Ziemniaka" na prowincji.

Galeria Bezdomna zakończyła się sukcesem. Oby więcej takich imprez w Rzeszowie.
Chciałbym napisać to samo o festiwalu ale niestety nie wiem czy można.
Pomijam małe niedociągnięcia wynikających z młodego wieku festiwalu.
Sukcesu na razie nie ma, ponieważ to miejsce prawdopodobnie nie zostanie na stałe wykorzystane przez miasto i zaadaptowane pod potrzeby kulturalne Rzeszowa. Możliwe, że hale zostaną zrównane z ziemią po to, aby powstały bloki mieszkaniowe...
X Podkarpackie Konfrontacje Fotograficzne

X Podkarpackie Konfrontacje Fotograficzne

Rzeszowski WDK po raz dziesiąty zorganizował Podkarpackie Konfrontacje Fotograficzne.
Ekspozycja jest przeglądem dorobku twórczości podkarpackich grup fotograficznych.
Również i ja zaprezentowałem swoje zdjęcia wraz z rzeszowskim RKF-em 

Kto zdobył równorzędną główną nagrodę i wyróżniania wam nie powiem. Nie interesuję mnie to zbytnio, więc nie pamiętam :] Lepiej samemu zobaczyć i ocenić prace.

Wystawę można zobaczyć do końca maja.
"Fotoopowieści o mieście Rzeszowie"

"Fotoopowieści o mieście Rzeszowie"

Zapraszam do oglądnięcia wystawy i diaporamy o Rzeszowie.
Pomysł i realizacja grupy RSF. Charakter projektu był otwarty, więc wziąłem gościnnie udział w plenerze i postanowiłem dołożyć małą cegiełkę zdjęć do promocji Rzeszowa ;)
Wystawę można jeszcze jakiś czas obejrzeć w "Estrada Caffe".

EDIT: Link do oglądnięcia diaporamy -> http://www.rsf.8p.pl/2011/11/fotoopowiesci-o-miescie-rzeszowie-diaporama/

źródło: http://www.rsf.8p.pl/



Jednocześnie polecam przejść się, niedaleko do WDKu rzeszowskiego na wystawę Pawła Chary - "Mandżuria - ostatnie chwile ludów północy". Reportaż pokazuję historię i kulturę szamanistycznych ludów żyjących według dawnych tradycji swoich przodków. Piękne wielkoformatowe zdjęcia, klasyczne b&w w zastanym świetle. Duży plus należy się za matowe szkło w prezentacji zdjęć. Bardzo denerwują mnie refleksy światła przy oglądaniu. Niby nic takiego a poprawia odbiór. Nie wiem czemu, dużo wystaw prezentuję fotografię na zwykłym szkle błyszczącym. Mały minus za nieuporządkowanie zdjęć w reportażu.
Myślę że z pewnością to jedna z najciekawszych ekspozycji w tym roku w Rzeszowie, która trzeba zobaczyć. Trzeba się spieszyć kto nie widział bo wystawa gości do 14 listopada.

fot. Paweł Chara
źródło: http://www.fotopolis.pl/


Najdroższa fotografia świata

Andreas Gursky znów pobija rekord w sprzedaży zdjęć. Tym razem za przyjemną kwotę 4,3mln $. Najdroższe zdjęcie świata sprzedało się w domu aukcyjnym Christie's. Na polskim rynku sztuką jest sprzedać zdjęcie za 1000zł nawet mając znane nazwisko (taka dygresja :) ).


Rhine II, Fot. Andreas Gursky
żródło: http://static.guim.co.uk



Bardzo istotne są tutaj wymiary zdjęcia - 185.4 x 363.5cm! Jako ciekawostkę dodam, że w latach 90-tych Gursky był fotografem korzystającym z największego formatu papieru. Wywołać tak ogromną odbitkę tradycyjną metodą naświetlania to jest wyczyn :)
Polecam do zapoznania się z twórczością tego Pana klik
Dodam, że to nie można krytykować zdjęć(albo może i już grafik)tego autora na podstawie miniaturek. Należałoby zobaczyć na żywo te przytłaczające i ogromne odbitki, zauważyć niesamowitą szczegółowość i ostrość wszystkich detali w całym kadrze, brak takich defektów jak dystorsja, krzywizna horyzontu etc. Wtedy możnaby poczuć kunszt techniczny zdjęć.
Mnie się podobają jego industrialne wizje. Ciekawy i efektowny sposób na pokazanie zaniku indywidualności w dzisiejszym społeczeństwie.

Wystawa - Wiktor Wołkow "Słońce"

Twórczość Wiktora Wołkowa poznałem jakiś czas temu, oglądając jakiś program(nie pamiętam tytułu dokumentu, chyba na TVP Kultura) o nim samym i jego zdjęciach. Dlatego tym chętniej wybrałem się na wystawę pt "Słońce" do galerii fotografii w moim rodzinnym Rzeszowie.
Oficjalnego otwarcia jako takiego nie było a spotkanie autorskie zaplanowane jest dopiero za ponad miesiąc, pod koniec wystawy(?). Dlatego nie za bardzo mnie zdziwiła małą frekwencja. W zasadzie byłem jedynym oglądającym o tej godzinie zdjęcia a może i pierwszym dzisiaj o czym świadczyła pusta księga wpisów. W zasadzie sam się też nie wpisałem, bo długopisu przy sobie nie nosze więc sam nie wiem... ;) Czasami się zastanawiam czy cały ten spęd podczas wernisażu nie przychodzi dla darmowego wina i czasem wyżerki, lub dlatego, że znajomi zaprosili. Z drugiej strony są wakacje, więc może marudzę... Temat na osobną dłuższą dyskusję.
Mam nadzieję, że frekwencja dopisze podczas wizyty Wiktora Wołkowa bo facet z niego sympatyczny, bardzo przyjemnie, bez zadęcia, opowiadał o swoich zdjęciach. Zaplanowana jest także projekcja filmu podczas tego wieczoru. Liczę na ciekawy komentarz autora :)
Na zdjęciach się nie zawiodłem. Temat prosty(Słońce), może ktoś powiedzieć, że banalny, godny amatora.
Otóż nie. Wołkow pokazuję piękno Podlasia w prosty ale bardzo malowniczy sposób, jaki może pozazdrościć mu całą gromada początkujących fotografów. Nawet zdjęcia bocianów na tle słońca są pokazane w bardzo malarski sposób. Często rozmyte, nieostre wyglądają jakby namalowane pędzlem przez malarza. Ja byłem zadowolony.
Czy warto się wybrać na wystawę? Kiedyś znajomy powiedział, że na każdą zawsze warto - z każdej można coś wynieść.
Nawet jeśli nie ma w tym głębszej ahtystycznej treści, jest to bardzo dobra uczta dla oczu.
fot. Wiktor Wołkow
żródło http://www.fotogaleria.erzeszow.pl/?p=1812
fot. Wiktor Wołkow
źródło http://www.fotogaleria.erzeszow.pl/?p=1812

Copyright © 2014 Dygresje fotograficzne , Blogger