Pokazywanie postów oznaczonych etykietą film. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą film. Pokaż wszystkie posty

The American Society of Cinematographers

Znacie Amerykańskie Stowarzyszenie Filmowców ASC? Mają ciekawą stronę z materiałami filmowymi
 Polecam blog The Film Book na ich stronie, gdzie przeczytacie o kulisach kręcenia filmów czy wywiadach.

Często oglądając filmy, podziwiamy niuanse oświetlenia i prace kamerą, próbując odgadnąć scenopis. To dość kreatywne i ciekawe ćwiczenie dla fotografów.


Dla zachęty przykładowy wpis, przedstawiający oświetlenie kilku ładniejszych scen naszej "Idy".

http://www.theasc.com/site/blog/thefilmbook/lighting-scenes-ida-with-lukasz-zal-2/
oraz
http://www.theasc.com/site/blog/thefilmbook/4-more-scenes-from-ida/



Źródło: http://www.theasc.com/site/blog/thefilmbook

 
Dlaczego film?

Dlaczego film?

Kto w dzisiejszych czasach robi zdjęcia na filmie? Wiele osób w około mnie o to pyta. Dlaczego nie cyfrą?

Analog ma swoje zalety, których nie znajdziemy w cyfrówkach. Obraz nie jest "gorszy" a nierzadko bywa nawet przyjemniejszy ;)

W Ameryce negatywy mają się bardzo dobrze i są znacznie popularniejsze niż w naszym rodzimym kraju.
Chcę wam polecić romantyczny film, w którym kilku fotografów odpowiada na to pytanie.




"Fotografia" w tv

Na święta program PLANETE+ wznawia emisję dokumentu "Fotografia".
Film opowiada o historii fotografii artystycznej w 10-ciu odcinkach. Lektor w bardzo przystępny i ciekawy sposób analizuję zdjęcia różnych artystów na konkretnych przykładach.

Doskonały serial, który może być inspiracją, nie tylko dla początkujących fotografów.
Polecam ten dokument, ponieważ tego typu opracowania, nie istnieją dzisiaj w telewizji.

Pierwszy odcinek już 27 grudnia - w sam raz jako świąteczny prezent :)

Zwiastun filmowy pod tym adresem -> klik


Fotografia kolekcjonerska

Jakiś czas temu pisałem o odbitkach kolekcjonerskich.
Znalazłem ciekawy film na stronie Wacława Wantucha o fotografii kolekcjonerskiej. Jest to zbór wywiadów ze znanymi osobami, związanymi z odbitkami jako fotograf, konserwator czy kolekcjoner.
Dowiedziałem się podczas wystawy Wantucha, że planuje warsztaty z fotografii kolekcjonerskiej.
Być może jest to zapowiedź i przygotowanie gruntu pod kurs ;) Z pewnością byłby ciekawy.




"Robert Doisneau. Nic dodać, nic ująć"

"Robert Doisneau. Nic dodać, nic ująć"

W najbliższy piątek 27 kwietnia, oraz 1 i 9 maja,  Planete wyemituję dokument

"Robert Doisneau, tout simplement".

Tego Pana chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Dokumentu nie oglądałem, ale mi za rekomendację służy ponad 900 zdjęć, pokazanych podczas filmu, okraszonych komentarzem autora.
Więcej na zachętę nie potrzebuję :)

"Świat, w którym żyje i tworzy Robert Doisneau to smutne i okrutne miejsce. Biedni trzymają się z biednymi, a bogaci śmieją się tylko z bogatymi.
Fotograf Robert Doisneau nie jest ani prorokiem ani moralistą. W latach 50. we Francji żyje się ciężko. Kraj jest zdewastowany po II wojnie światowej, panuje bieda. Lecz w jego świecie biało-czarne zdjęcia nabierają kolorów, a historie nagle zaczynają żyć swoim życiem. Biedni stają się bardziej radośni, bogaci mniej aroganccy, brzydota jest ładniejsza, a zakochani kochają bardziej."
                                                                           Planete



 
fot. Robert Doisneau



"Achilles i żółw"

"Achilles i żółw"

Już wkrótce w Ale Kino będzie można zobaczyć film "Achilles i żółw" Takeshi Kitano.
31 stycznia we wtorek o 10.55. Japoński reżyser opowiada o człowieku, dla którego sztuka jest życiową pasją.
  Źródło zdjęcia: filmweb.pl

Bohater jest jak Achilles, który chce złapać żółwia, próbując osiągnąć sukces artystyczny jako malarz. Niestety tak jak w greckiej opowieści jest skazany na porażkę, gdyż brakuje mu talentu. Poprzez usilne zdobycie akceptacji u mało świadomego krytyka, zamiast tworzyć, kopiuje pomysły. Zastanawiam się czy rzeczywiście był beztalenciem, czy to jednak zły wpływ marszanda oraz narzucanie koncepcji zmarnowały jego talent.

Film zawiera sporą dawkę humoru przez co ogląda się bardzo lekko i z uśmiechem. Jednocześnie przesłanie filmu jest bardzo bogate i ciekawe. Zadaje wiele pytań, czym jest sztuka, ile można dla niej poświecić, czy jest tego warta oraz czy ważny jest talent?
Nie chcę więcej zdradzać i psuć przyjemnośc oglądania, dlatego zachęcam po więcej do komentarzy.

Trailer:
Źródło youtube.com
Amator

Amator

Nie samą fotografią człowiek żyje, dlatego tym razem polecam film - "Amator" Krzysztofa Kieślowskiego. Jest to kino moralnego niepokoju ze sztuką filmowania w fabule.

Akcja filmu dzieje się w czasach socjalnego nie realizmu ;) . Filip Mosz kupuje kamerę w celu filmowania dorastającej córki. Następnie nasz bohater zaczyna tworzyć reportaże w zakładzie, w którym pracuję. Początkowo kręci pod dyktando przełożonych a z czasem odkrywa w sobie artystę z własnym widzeniem świata i misją.

Parafrazując cytat z Fausta "Jam częścią tej siły, która wiecznie dobra pragnąc, wiecznie czyni zło",  bohater filmu zauważa, dobre i złe strony (zarówno w domu jak i w pracy) wyników swojej działalności artystycznej.

Reżyseria Kieślowskiego i główna rola grana przez młodego Jerzego Stuhra to dodatkowe rekomendacje tej produkcji.
Film nie jest nowy ale jeśli ktoś do tej pory nie oglądnął, to polecam ;)

Znacie inne ciekawe filmy z wątkiem fotograficznym?

Źródło: http://www.100latpolskiegofilmu.pl/pl/filmy/amator

Portrecista

Polecam jeden z najbardziej przejmujących filmów związanych z fotografią - "Portrecista". Dobrze zrealizowany, wstrząsający dokument.

Zastanawialiście się czy jest powód, dla którego fotograf może porzucić swoją pasję
i już nigdy nie wziąć aparatu do ręki?

Film jest spotkaniem z polskim fotografem Wilhelmem Brasse, który dokumentował
w obozach zagłady podczas II wojny światowej. Wykonywał portrety więźniów i ich prace, prywatne zdjęcia niemieckim oficerom,  eksperymenty medyczne...
Jest to opowieśc o bolesnych wspomnieniach bohatera, wzbogacona wieloma archiwalnymi zdjęciami.

zdjęcie pochodzi z kinopodbaranami.pl


Można obejrzeć na stronie TVP Kultura
Copyright © 2014 Dygresje fotograficzne , Blogger