"Achilles i żółw"

"Achilles i żółw"

Już wkrótce w Ale Kino będzie można zobaczyć film "Achilles i żółw" Takeshi Kitano.
31 stycznia we wtorek o 10.55. Japoński reżyser opowiada o człowieku, dla którego sztuka jest życiową pasją.
  Źródło zdjęcia: filmweb.pl

Bohater jest jak Achilles, który chce złapać żółwia, próbując osiągnąć sukces artystyczny jako malarz. Niestety tak jak w greckiej opowieści jest skazany na porażkę, gdyż brakuje mu talentu. Poprzez usilne zdobycie akceptacji u mało świadomego krytyka, zamiast tworzyć, kopiuje pomysły. Zastanawiam się czy rzeczywiście był beztalenciem, czy to jednak zły wpływ marszanda oraz narzucanie koncepcji zmarnowały jego talent.

Film zawiera sporą dawkę humoru przez co ogląda się bardzo lekko i z uśmiechem. Jednocześnie przesłanie filmu jest bardzo bogate i ciekawe. Zadaje wiele pytań, czym jest sztuka, ile można dla niej poświecić, czy jest tego warta oraz czy ważny jest talent?
Nie chcę więcej zdradzać i psuć przyjemnośc oglądania, dlatego zachęcam po więcej do komentarzy.

Trailer:
Źródło youtube.com
Spacer wzdłuż Wisłoka

Spacer wzdłuż Wisłoka

Zapora na Wisłoku została wybudowana w latach 70-tych. Do tego czasu, rzeka był naturalnym kąpieliskiem w Rzeszowie. Odkąd wybudowano zaporę, zalew zamulił się tak bardzo, że dzisiaj wszystkim rzeszowiakom kojarzy się ze ściekiem.
Dzisiaj już nikt nie pływa... ;)

"Zdjęcie o niczym" oraz jak zostać lepszym fotografem

Na fotopolis.pl ukazał się wywiad z Rafałem Milachem. Spodobało mi się, co powiedział na temat zdjęcia o niczym.

"(...)Trzeba odróżnić zdjęcie niczego od zdjęcia o niczym. Wydaje się, że jest to mała różnica, ale nie do końca. Zdjęcie niczego to na przykład zdjęcie krzaków, gdzie nic się nie dzieje, nic nie przyciąga naszej uwagi, a mimo to jesteśmy nim zafascynowani.(...) Jednak faktem jest, że jeżeli ktoś tworzy jakąś prawdę, wkłada w coś dużo zaangażowania, odbiorca będzie w stanie to przeczytać. Nie zawsze na zasadzie intelektualnej czy racjonalnej, niektóre rzeczy nas po prostu fascynują. To może być nawet coś bardzo spokojnego, mało ekspresyjnego."(...) (1)

Bardzo ciekawie ujęte, jak sam bym lepiej nie potrafi.
Polecam przeczytać całość wywiadu. 

Każdy temat jest ciekawy do sfotografowania. Różnimy się gustami, dlatego nie jest piękne, co jest piękne, ale co się komu podoba. Worek foliowy może być równie ciekawy co zachód słońca w górach.
Fotografia konceptualna zakłada, że nie istnieje taki przedmiot, który nie jest sfotografowany i nie da się sfotografować. Skoro artysta go sfotografował to znaczy, że określił go ważnym i nadał mu pewne znaczenie.

Fotografia o niczym ma szansę zaistnieć wśród większego grona odbiorców ale muszą zostać użyte uniwersalne motywy, które mogą zostać zrozumiane przez większość ludzi. Im więcej prywatnych znaków i odnośników, tym trudniej pojąć przesłanie zdjęcia. W zasadzie tyczy się to każdej dziedziny fotografii artystycznej.

Dlatego tak ważne jest czytanie książek i poszerzanie wiedzy nie tylko stricte fotograficznej.
Tak można zostać lepszym fotografem ;)

Łatwiej powiedzieć niż przełożyć to na swoje prace ;)
Jeśli komuś nie wychodzi to nie warto się przejmować i cierpieć artystycznych katuszy. Należy robić swoją fotografię, która nas porusza. Zdjęcia powinny głównie nam sprawiać przyjemność, nie masom "znawców" na popularnych portalach internetowych.

Poniżej moje "zdjęcie o niczym". Jednak z opisem "chillout" wydaje się bardzo dosłowne... :)
fot. Piotr Wesołowski

(1) Źródło fotopolis.pl

Blog roku 2011

Witam czytelników! :)

Co bardziej spostrzegawczy z was, na pewno zauważyli link w polecanych (głosuj na bloga roku). Jak się już wszyscy domyślają, Dygresje fotograficzne biorą udział w wyborze bloga roku 2011 w kategorii Foto, Video, komiks. 

Jeden z etapów polega na głosowaniu czytelników oraz bloggerów.
Co najistotniejsze, cała kwota zebrana z smsów zostanie przeznaczona na turnusy rehabilitacyjne dla osób niepełnosprawnych! Cel szczytny, więc zachęcajcie także znajomych na oddanie głosu.

Dlatego mam prośbę do was wszystkich o zagłosowanie na Dygresje fotograficzne. Moim celem jest popularyzacja bloga oraz dotarcie do większej ilości potencjalnych czytelników a przy okazji pomoc niepełnosprawnym dzieciakom.
W przypadku wygranej obiecuję zorganizować konkurs dla najaktywniejszych użytkowników i sprezentować album fotograficzny :)

Proszę wysłać smsa na numer 7122. W treści wiadomości konieczne jest podanie numeru bloga F00076. Koszt to zaledwie 1,23 zł brutto. Wysyłać smsy można do 19.01.2012.

Więcej informacji w linku poniżej:

Głosuj na Dygresje fotograficzne

Święte jezioro

Przeglądałem ostatnio swoje zdjęcia i wyciągnąłem z szuflady fotografie, która 3 lata w niej dojrzewała. Nie, nie zmarnowała się - już do niej nie powróci ;)

Może to nieodpowiednia muzyka, zepsuła mi ten chilloutowy nastrój zdjęcia... albo czasami po prostu zapominamy o czymś dobrym i wartościowym dla siebie, tylko dlatego, że nie jest efekciarskie, bez efektu "wow".

Jeśli komuś się skojarzy z najdroższą fotografią świata Gursky'ego, to nie zaprzeczę i dodam, że u mnie do nabycia jest ciut taniej (zniżka wynika tylko z mniejszego formatu)   ;))) hihi

"Święte jezioro" w Nowosielcach pod Przeworskiem.

fot. Piotr Wesołowski "Święte jezioro"
Sklep i ślusarnia

Sklep i ślusarnia

Zauważyłem ostatnio, że prawie same pionowe zdjęcia mi wychodzą!? Nie wiem skąd się to wzięło ale sprawdziłem na ostatnim plenerze... i nadal potrafię robić kadry horyzontalne ;] Niektórzy nie mają takich problemów bo mają kwadrat... ;)

Czy to jeszcze centrum czy już peryferia Rzeszowa? Malowniczy sklep nr 3 i ślusarnia "Stach" w nowoczesnym towarzystwie.


"sklep"

"ślusarnia" 
fot. Piotr Wesołowski
Poligon sobotni

Poligon sobotni

Sobota bez pleneru to dzień stracony. Chwilę już nie miałem okazji potrzymać aparatu i usłyszeć kłapnięcia lustra.
Trzy zdjęcia, ujęcia, przy rzeszowskim WSK. Wyszło liniowo... :)



fot. Piotr Wesołowski
Copyright © 2014 Dygresje fotograficzne , Blogger