Analogowy ślub

Nie byłbym sobą, gdybym nie zrobił kilku zdjęć analogowych na ślubie.

Uwielbiam oglądać subtelne czarno białe półtony. Obraz jest zupełnie inny, bardziej naturalny o innej tonalności. Cyfrówka daje bardziej plastikowy efekt, mocno kontrastowy.
Niesamowitą przyjemność daje mi robienie na filmie.

Film wymusza większe skupienie podczas pracy, co wpływa na świadomość tego co powstaje. Nie masz podglądu efektów, więc musisz mieć dobry plan. Aby znaleźć kadr i ustawić manualnie ostrość musisz się wewnętrznie uspokoić. Działać szybko ale z dużym spokojem i pewnością siebie. To niesamowite doświadczenie, które sporo uczy.

Zdjęcia powyżej zrobione na Delta400@800 wywołane w D76 1:1.

Poniżej Delta3200@3200 wywołana w DD-X 1:4

fot. Piotr Wesołowski

Ostatnie zdjęcie to Delta3200@6400 :)

Ślub na 6400 fajerek ;)

Podniosłem poprzeczkę średnioformatowej Delcie 3200 i naświetliłem ją na czułość 6400 :] Film wywołany w DD-X.
Efekt bardzo miły dla oczu. Świetna tonalność i eleganckie ziarno. Zachwyca fakt, że film nadal zachowuje niski kontrast!

fot. Piotr Wesołowski

Ważne żeby szukać światła i klatkę dobrze naświetlić.
Poniżej zdjęcie, zrobione dodatkowo pod światło, co nie było najlepszą decyzją.

Fotelowy portret

Sesja fotelowa a na niej moja siostra.
Kolejny raz zabawa z Deltą 3200@3200 :]

fot. Piotr Wesołowski

Portrety nocą

Nocny plener był okazją do wypróbowania Delty 3200 z dedykowanym
wywoływaczem DD-X. Negatyw naświetlany na czułość 3200.

Z efektów jestem bardzo zadowolony. Wyszło małe, przyjemne ziarno z przyjemną tonalnością przy kontrastowym oświetleniu. Taki tandem filmu i wywoływacza w średnim formacie, przy tej wysokiej czułości, zjada moje wysłużone D200 na śniadanie :)

 fot. Piotr Wesołowski

Jestem ciekawy jak ten film wypadłby przy jego nominalnej czułości iso 1000.
Poniżej filmik z tego szalonego pleneru ;)

http://www.youtube.com/watch?v=P81gE0jJGgI