Rytuały
Picie kawy jest jednym z moich rytuałów. Cały smak kawowej przerwy, polega na chwili wyłączenia się od codziennego pędu i stresu.
Przed pierwszym łykiem, należy mieć już głowę ustawioną na tryb relaksu.
Nie da się tak przełączyć nastroju z marszu. Dlatego, przygotowanie i cała jej otoczka pomaga osiągnąć ten stan. Prawidłowo ustawiony ręczny młynek, świeżo palona kawa, prawidłowo spienione mleko oraz parzenie w kawiarce to przygotowujące etapy.
Jest to pracochłonne ale dające dużo lepsze efekty rozwiązanie aniżeli automatyczny ekspres(pomijając oczywiście ekspresy kolbowe ;) ). Sami panujemy nad każdym detalem i mamy większy wpływ na efekt końcowy.
Bardzo podobnie jest z fotografią analogową.Tą samą przyjemność w niej odnalazłem.
Przed pierwszym łykiem, należy mieć już głowę ustawioną na tryb relaksu.
Nie da się tak przełączyć nastroju z marszu. Dlatego, przygotowanie i cała jej otoczka pomaga osiągnąć ten stan. Prawidłowo ustawiony ręczny młynek, świeżo palona kawa, prawidłowo spienione mleko oraz parzenie w kawiarce to przygotowujące etapy.
Jest to pracochłonne ale dające dużo lepsze efekty rozwiązanie aniżeli automatyczny ekspres(pomijając oczywiście ekspresy kolbowe ;) ). Sami panujemy nad każdym detalem i mamy większy wpływ na efekt końcowy.
Bardzo podobnie jest z fotografią analogową.Tą samą przyjemność w niej odnalazłem.
fot. Piotr Wesołowski
(pomijając oczywiście ekspresy kolbowe ;) )
OdpowiedzUsuńNo! :)
Ziarna skąd bierzesz?
Kolbowce wymagają również dużej atencji.
OdpowiedzUsuńO ziarnach można porozmawiać poprzez PM ;)