Tete a tete

Pożyczyłem nową zabawkę - Mamiya RB67 od Roberta.
Ciężkie, solidne bydle, na którym pracuję się bardzo przyjemnie.
Zrobiłem podobne zdjęcia Startem ;) Filmu z niego jeszcze nie wywołałem ale niedługo porównam. Oczywiście z czystej ciekawości bo po pierwszych próbkach, Sekor Mamiyi 127/3,8 urzeka szczegółowością, nawet w pełni otwarty.

Niektórzy maja problem, jak ukryć wydatki na nowy sprzęt przed swoimi kobietami
a moja powiedziała, że Mammamii nie odda :]

Poniżej małe tete a tete, Karoliny z Mamiyą.


fot. Piotr Wesołowski


4 komentarze:

  1. Dlaczego mi się wydawało, że to zdjęcia w kolorze? Hę? Pewnie dlatego, bo mi się spodobały a głowa dopełniła czerń i biel kolorami.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne kadry. Ja muszę teraz jakoś ukryć część wydatku na Araxa :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Na twarzy mojej narzeczonej, pojawił się szeroki uśmiech zadowolenia. ;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Dygresje fotograficzne , Blogger