Kapliczka

Kapliczka

Kapliczki przy samotnym drzewku bardzo często są samograjem fotograficznym. Samotnie rozmieszczone wśród majestatycznych pól, dają sposobność modlitwy rolnikowi przed pracą.
Proste i urokliwe.



Kino noir i hp5@6400

Kino noir i hp5@6400

Światłomierz wskazywał 1/60s, F4 oraz iso 6400.
Miałem załadowany film Hp5 400 i dość sceptycznie podszedłem do tych zdjęć. Czułość 6400 to o jedną blendę więcej niż zaleca Ilford....
Spróbujmy, pomyślałem.

Zakładałem, że zrobię głównie przemyskie uliczki na acrosie, tak jak Bóg przykazał na iso 100, ze statywu, a Hp5 potraktuję eksperymentalnie,
bez większych oczekiwań.

W zasadzie spodziewałem się masakry. Miałem doświadczenie z naświetlaniem delty 3200 na wysokich czułościach ale nie z Hp5.
Google takiego naświetlania(6400) prawie nie widziało, głównie kiepskie zdjęcia. Jeśli znalazłem coś dobrego to zrobione zostało w świetle dziennym .
U mnie warunki nocne i tylko światło pochodzące z latarni. Digitaltruth pomogło i podpowiadało, żeby wywoływać 20,5min w stocku Microphen.
Mój czas wywoływania wyniósł jakieś 21min.

Po wywołaniu kopara mi opadła i jeszcze przed skanowaniem wiedziałem, że to będzie świetnie!
Tą Hp5 naprawdę da się używać, przy takiej wysokiej czułości jak 6400. Trzeba jednak bardzo ostrożnie się z nią obchodzić.
Najważniejsze oprócz dobrego pomiaru światła i jego interpretacji jest znalezienie odpowiedniej sceny. Kontrast kadru nie może być bardzo wysoki i a sam plan powinien być dobrze oświetlony.
W uliczce, w której stał model(pozdro Finiu), światło było dość równe i miękkie, dzięki wysokim latarniom. Dodatkowo ściany po obu stronach odbijają światło, dlatego nie miałem dramatycznie głębokich cieni a to jest bardzo ważne.
Z pewnością, równie dobrze wyjdzie nam się takie forsowanie zdjęć zrobionych w dziennym świetle w pochmurny dzień.





Żeby uświadomić wam, że naświetlanie z marszu na iso 6400, nie zawsze da wam piękne zdjęcia - małe porównanie.
W poniższej scenie, światło jest ostre i kierunkowe. W cieniach praktycznie nie było światła odbitego. Bardzo duży kontrast sceny, pomiar 6400 zmierzony w swiatłach oraz cienie sporo EV poniżej. To nie mogło wyjść dobrze. Oczywiście dałoby radę zarejestrować całą rozpiętość tonalną poniższej sceny ale to wymaga odpowiedniego pomiaru i użycia statywu ze względu na długi czas naświetlania. Takie rozwiązanie wyklucza zrobienie zdjęcia z modelem.



Copyright © 2014 Dygresje fotograficzne , Blogger